Posts by Kamil Frączek (27)

Cd. poprzedniego postu

1)

Zaczalem sie zastanawiac czy przypadkiem moja bialo-kolnierzykowa praca nie degraduje mnie intelektualnie. Czy to jak wyglada moje obecne klikanie w komputer nie bazuje jedynie na "wrodzonej" "inteligencji". Jest takie wideo gdzie Zukerberg mowi, ze woli zatrudniac ludzi z mniejszym doswiadczeniem, ale "inteligentniejszych". Czy to nie jest jeszcze bardziej istotne w tych czasach gdy LLMy potrafia wypluwac z siebie duzo skuteczniejsze tresci w porownaniu do wczesniejszego google? I czy to, ze przelaczenie sie miedzy wieksza iloscia kontekstow nie ubozeje jeszcze bardziej mojej kreatywnosci przez wielkszy brak jalowego czasu przywolujac to co powiedzial Zybertowicz?

Kolejna kwestia jest to, ze taka bazuje na nadbudowanym systemie -  myslalem, ze moglbym to porownac do prawa bo tez jest jakims nadbudowanym systemem, ale prawo nie jest tak bardzo odlaczone od fizycznej rzeczywistosci i w branzy "software" nie ma interpretacji, jest jedynie logika zwiazana z tym jak dziala urzadzenie. Nie pracuje w miejscu kontaktu urzadzenia z rzeczywistoscia, pracuje w miejscu kontaktu urzadzenia z czlowiekiem... To, ze ta wiedza i umiejetnosci sa bezuzyteczne i te pytania wyzej... odechciewa mi sie takiej pracy, ale nie moge mentalnie z niej zrezygnowac bo poki co dobrze za to placa. Ciekawe dlaczego taka praca jest dobrze platna...

Po prostu jeszcze inna odslona czystosci versus zastosowan.


2)

Nie mam ochoty myslec na temat ogolu. Gdy sluchalem tej rozmowy to mialem wrazenie, uniesienie, ze wejde w polemike na temat spolecznych konsekwencji tego i tamtego, ale widze zbyt duzo roznych "odnog" gdzie kazdej musialbym nadac jakas swoja subiektywna wage i... i nie mam ochoty. Nawet gdybym doszedl do "czegos", to byloby to tylko subiektywne, a nie mam zadnej wladzy, zeby moc to narzucic i nie mam ochoty do tego przekonac. Jestem wychowany w korwinistowskim duchu.

 

3)

Co mnie zaciekawilo to historia o studentach najlepszych uniwersytetow, ktorzy nie potrafia czytac ksiazek. Wydaje mi sie, ze to jest problem z tymi "najlepszymi" uniwersytetami - nie szkola prawdziwej elity. Uzywanie rozpraszaczy przez dzieci ludzi np. z doliny krzemowej jest kontrolowane - nie sa skazone skrocona umiejetnoscia poswiecania uwagi. Rozumiem, ze problemem jest to czy do utrzymywania i poprawiania jakiegos procesu/instytucji dalej bedzie potrzeba tyle samo wyksztalconych ludzi: obstawiam, ze mniej - tak samo jak to jest z komputerami.

 

4)

Co do przelomow naukowych..  przemyslenia Sabine Hossenfelder youtube.com

leap of faith

"2 lipca 2025, egzamin wstępny na matematykę II stopnia."

od dzisiaj do 2 lipca 2026 jest 453 dni

[EN] Horse blinders in limbo

Nie potrafie napisać tego po polsku bez miliona cudzysłowów. I will try to write it in english. I know too many polish words which are too much metaphorical to say exactly what I want to say. They are not precise and when they are precise they are also too shallow.

 

Even if it is nothing unusual, it looks like I am truly status seeker. And now, in my head I am looking for excuses of that  - the structure I live in, my feelings etc. etc. but I am not able to believe in it. Every time I think or write about it I have that thought which I memorized by heart when I was young that I can lie to everyone but not to myself. 

However I have too little power to change it so I live in this mediocre limbo. Too scared of imagined future where I would be rejected for not having enough status and where my reaction to this is regret instead of "fuck you".

There is really one solution: ... to be continued

1 2 3 ... 6